MaÅ‚gorzata i Krzysztof Borodzicz mieszkajÄ… w maÅ‚ej miejscowoÅ›ci Wiewiórki koÅ‚o Górowa IÅ‚aweckiego. SÄ… małżeÅ„stwem od trzynastu lat. Oprócz małżeÅ„stwa i miÅ‚oÅ›ci Å‚Ä…czy ich coÅ› jeszcze - oboje chorujÄ… na stwardnienie rozsiane. SÄ… bardzo skromnymi ludźmi, nie proszÄ… o pomoc, cieszÄ… siÄ™ z tego co majÄ…. Problemem jest tylko postÄ™pujÄ…ca choroba, zbyt szybko postÄ™pujÄ…ca choroba. OczywiÅ›cie majÄ… marzenia ale wypowiadajÄ… je rzadko i nieÅ›miaÅ‚o. Najważniejsze, żeby "nie bolaÅ‚o".
Krzysztof już od kilku lat porusza siÄ™ na wózku inwalidzkim, choroba z dnia na dzieÅ„ zabiera mu samodzielność. W chwili obecnej porusza w maÅ‚ym stopniu lewÄ… dÅ‚oniÄ… i rÄ™kÄ…. To pozwala mu na samodzielne poruszanie siÄ™ na wózku inwalidzkim. Nadal jest uÅ›miechniÄ™ty i peÅ‚en optymizmu. Ma nadziejÄ™ i marzenia.
Gosia, choć dÅ‚użej walczy z chorobÄ…, jest bardziej sprawna. Porusza siÄ™ o kuli Å‚okciowej. PasjÄ… Gosi jest kuchnia i koty. Teraz szczególnie 3 maÅ‚e Å›liczne kociaki. Małżonkowie sÄ… stale razem, wspierajÄ… siÄ™, troszczÄ… siÄ™ o siebie, sÄ… dla siebie caÅ‚ym Å›wiatem. MieszkajÄ… w starym, wymagajÄ…cym gruntownego remontu domu. MajÄ… duży ogród, sad. KrzyÅ› ma swoje ule. Uwielbia zajmować siÄ™ pszczoÅ‚ami. Teraz już tylko przyglÄ…da siÄ™ ich pracy. Może to robić caÅ‚ymi dniami. Zajmuje siÄ™ także zbieractwem, ma dość dużo eksponatów, od starych monet, do maszyn rolniczych.

W piÄ…tek (6 lipca) staÅ‚o siÄ™ nieszczęście. Krzysztof wracajÄ…c od swoich ukochanych pszczóÅ‚ wpadÅ‚ do wody. RÄ™ka odmówiÅ‚a mu posÅ‚uszeÅ„stwa, wózek skrÄ™ciÅ‚ prosto do stawu. KrzyÅ› byÅ‚ przypiÄ™ty do wózka, nie byÅ‚ w stanie samodzielnie wyjść z wody. Na szczęście Å›wiadkiem zdarzenia byÅ‚a Gosia, która zaalarmowaÅ‚a kuzynów KrzyÅ›ka - Ryszarda i Jana Borodzicz, którzy bÅ‚yskawicznie wyciÄ…gnÄ™li KrzyÅ›ka z wody.
Wózek Krzysia ucierpiaÅ‚ bardziej. Prawdopodobnie nie da siÄ™ go naprawić. A nowy kosztuje okoÅ‚o 17600zÅ‚. Nie jesteÅ›my w stanie samodzielnie uzbierać takÄ… kwotÄ™. Bez tego wózka KrzyÅ› nie bÄ™dzie mógÅ‚ samodzielnie pojechać do swoich pszczóÅ‚. KrzyÅ› ma wiÄ™cej marzeÅ„. ChciaÅ‚by móc choć raz samodzielnie zjeść posiÅ‚ek. Do tego niezbÄ™dna jest dodatkowa rehabilitacja. Marzy mu siÄ™ hodowla koników polskich, wyjazd na JasnÄ… GórÄ™, wspólny z GosiÄ… wyjazd do koÅ›cioÅ‚a...
Gosia i KrzyÅ› sÄ… wspaniaÅ‚ymi ludźmi. Ciężko jest bezczynnie spoglÄ…dać na ich cierpienie i nieszczęście. Ten zepsuty wózek dobiÅ‚ ich do koÅ„ca. Każde nowe zmartwienie, każda sytuacja stresowa może doprowadzić do kolejnego nasilenia choroby. Nie możemy do tego dopuÅ›cić. ChcielibyÅ›my nadać naszemu przedsiÄ™wziÄ™ciu jak najwiÄ™kszy wymiar, poinformować jak najwiÄ™kszÄ… ilość osób, zebrać jak najwiÄ™kszÄ… kwotÄ™.
Na naszym koncercie zgodzili się zaśpiewać:
Andrzej Rybiński, Apolinary Polek, Kapela Kowala, wokaliści i wokalistki z Klubu Wojskowego w Bartoszycach